Niestety o tym, jak łatwo o zdarzenie na drodze, mogliśmy się przekonać w ubiegły wtorek. Na drodze z Czarnego Dunajca do Jabłonki, na prostym odcinku, kierująca mazdą młoda kobieta wpadła do przydrożnego rowu, zahaczając pojazdem o pień ściętego wcześniej drzewa. Na szczęście skończyło się tylko na obrażeniach. Bez względu na ustalane przez policję przyczyny tego zdarzenia świadkowie podkreślali dwa fakty: fatalny stan nawierzchni drogi wojewódzkiej, zwłaszcza przy jej krawędziach oraz zbyt głębokie, zdaniem rozmówców, rowy bezpośrednio przy jezdni. To prawda, że wielokrotnie pojawiały się już pytania o powód, dla którego głębokość rowów jest tak duża. Przecież gdyby za poboczem było równo, samochód zatrzymałby się w polu i być może obrażenia byłyby mniejsze. Niebawem zapytamy o to administratora drogi a póki co musimy bardzo uważać. Na naszych drogach zawsze było i jest groźnie.
Say