Strona archiwalna. Aktualna strona Gminy Czarny Dunajec kliknij tutaj
ebom| Elektroniczne biuro obsługi mieszkańca Urząd Gminy Czarny Dunajec portal mapowy portal mapowy
szlak wokół tatr
muzeum pk sk
resetpowiększdrukuj

Charytatywny turniej hokejowy na lodowisku w Czarnym Dunajcu

2015-02-16 do 2015-03-02 // Oglądano: 2523 // Wstecz
Charytatywny turniej hokejowy na lodowisku w Czarnym Dunajcu8 lutego br. nasza drużyna zorganizowała pierwszy w historii Hufca turniej hokejowy w Czarnym Dunajcu. Celem, który nam przyświecał, było zebranie pieniędzy na ośrodek opiekuńczo-wychowawczy "Chatka" w Nowym Targu, dobra zabawa i poznanie oraz propagowanie hokeja na lodzie.

Sam pomysł narodził się w grudniu i ulegał wielu przemianom. Nasza drużyna nie chce się nudzić i co chwilę szuka wyzwań, rzeczy, które robi po raz pierwszy (najlepszym przykładem jest nasza letnia wyprawa rowerowa do Wrocławia: http://www.sportowepodhale.pl/index.php?s=tekst&id=7960). Dlatego też stwierdziliśmy: „czemu by tym razem nie zagrać w hokeja?”.

Idea ta nie wydałaby się może jakaś niesamowita, gdyby nie fakt, że zdecydowana większość uczestników pierwszy raz w życiu przywdziała na siebie sprzęt hokejowy. Znaleźli się też tacy, którzy wiedli prym – byli hokeiści – obecnie harcerze, jak na przykład Konrad Pysz czy Szymon Cyran. To oni w dużej mierze załatwiali sprzęt i dzielili się radami na temat tej dyscypliny sportu.

Następnie spytaliśmy siebie: „Skoro idziemy sobie pograć i będziemy mieć świetną rozrywkę, to czemu inni nie mogą na tym skorzystać?”. I tak przeobraziliśmy naszą imprezę w turniej charytatywny, którego warunkiem udziału było wpisowe od każdego zawodnika. Szczytny cel wspierał więc każdy uczestnik. Nie zabrakło też wsparcia z zewnątrz. Przyjaciel naszej drużyny, znany działacz sportowo-społeczny, Grzegorz Hajnos, właściciel Cukierni „Hajnos” wsparł inicjatywę swoimi wypiekami. Pomoc w wypożyczeniu sprzętu ofiarował Hufiec Podhalański ZHP. Cały turniej sfotografował Andrzej Paszkowski, zaś nakręcił Filip Pałgan (www.shotbymip.pl). Nieocenioną pomoc otrzymaliśmy również od kierownictwa i obsługi lodowiska w Czarnym Dunajcu, którzy przyjęli nas z niezwykłą gościnnością i uprzejmością. Jako sędzia wystąpił zaś były hokeista z kursem sędziowskim, Mateusz Pysz. To właśnie dzięki nim wszystkim ta piękna idea mogła się ziścić.

Ale jak przebiegała sama impreza? Na turniej przybyło 6 drużyny, blisko 30 zawodników. Podzielono je na dwie grupy: „A” i „B”. W pierwszej z nich znalazły się: „Muffiny”, „Raginis” oraz „Białe Mewy”. W drugiej: „Brzydcy Nago”, „Jakagapa” i „Kickapoo”, zwane też „Szymon Cyran Team”.

No i zaczęliśmy grać… a przynajmniej staraliśmy się, by wyglądało to jak mecze hokejowe :D. W inauguracyjnym spotkaniu turnieju dziewczyny z „Muffin” przy wsparciu jednego osobnika płci męskiej zwyciężyły „Raginisa”, któremu niestety nie udało się w tym spotkaniu trafić do siatki. Przegrani podjęli następnie faworytów grupy, drużynę „Białych Mew”, zdecydowanie najstarszą ekipę imprezy. Również i w tym meczu musieli uznać wyższość rywala, jednak walcząc do końca, przegrali jedynie trzema bramkami (7-4). W ostatnim zaś pojedynku, który miał wyłonić zwycięzcę tej grupy, ponownie wygrały „Białe Mewy”, zdobywając siedem bramek i tracąc przy tym trzy.

Zmagania grupy „B” od pogromu 8-0 rozpoczęła drużyna gospodarzy – „Brzydkich Nago”, która pokonała dziewczyny z „Jakagapa” (ach ci dżentelmeni, nawet bramki nie dali kobietom strzelić…). Następnie płeć piękna podjęła dobrze obsadzoną ekipę „Kickapoo”, z którą przegrała jedynie w stosunku 3-5. Podobnie jak w pierwszej grupie, ostatni mecz pomiędzy gospodarzami, a drużyną Szymona Cyrana decydował o pierwszej lokacie w tabeli przed półfinałami. Wynik był sprawą otwartą, bowiem obie ekipy pretendowały do zwycięstwa w turnieju. „Brzydcy Nago” okazali się jednak zbyt gościnni i to oni musieli przełknąć gorycz porażki.

Dwie najlepsze ekipy z każdej grupy stworzyły następnie pary półfinałowe. „Białe Mewy” skrzyżowały kije z „Brzydkimi Nago”, a „Kickapoo” podjęło „Muffiny”. Zwyciężyli faworyci i w finale ponownie spotkały się: ekipa gospodarzy oraz „Szymon Cyran Team”. Wcześniej rozegrano mecz o 5. oraz 3. lokatę. O przedostatnie miejsce turnieju do końca walczyli „Raginis” oraz „Jakagapa”, a piłkarski wynik – 1:0 zdecydował o tryumfie dziewczyn. Brązowe medale zdobyły zaś „Białe Mewy”, które dopiero pod koniec drugiej części gry zapewniły sobie zwycięstwo 6:2 (3:2 do przerwy).

Finał zakrawał już o amatorski mecz hokejowy, bowiem obie ekipy miały w swoich szeregach kilku byłych hokeistów. Gospodarze turnieju walczyli do końca, jednak ponownie musieli uznać wyższość „Kickapoo”, których do zwycięstwa poprowadził kapitan – Szymon Cyran, wspierany przez Huberta Pysza, który zdaje się miał coś do udowodnienia swojemu starszemu bratu, Konradowi z „Brzydkich Nago”.

Imprezę zakończyło z kolei wręczenie nagród: pucharów, dyplomów, cukierków i pamiątkowych tablic oraz przypinek. Nie obyło się też bez krótkiego podsumowania turnieju. Zabawa była znakomita, a gra pełna śmiechu oraz walki i zaangażowania. Na szczególne brawa zasługują dziewczyny, które w wielu momentach dzielnie stawiały czoła chłopakom, pokazując, że płeć piękna nie boi się wyzwań i że hokej to sport nie tylko dla mężczyzn. Co najważniejsze, obyło się bez urazów, a cały turniej przebiegał w bardzo przyjaznej i pełnej uśmiechu atmosferze, zarówno na lodzie jak i poza nim, gdzie prym wiodła gitara i śpiew.

Z tego miejsca chcielibyśmy więc jeszcze raz podziękować wszystkim uczestnikom za pełen zaangażowania, walki i pozytywnego nastawienia udział w turnieju, Cukierni „Hajnos” za przepyszne drożdżówki, Hufcowi Podhalańskiemu ZHP za pomoc finansową i ufundowanie przypinek, przesympatycznej obsłudze i kierownictwu lodowiska w Czarnym Dunajcu za wyrozumiałość i gościnność, panu Andrzejowi Paszkowskiemu za znakomite zdjęcia, kamerzyście, panu Filipowi Pałganowi za materiał filmowy, który mamy nadzieję niedługo ujrzy światło dzienne oraz sędziemu Mateuszowi Pyszowi, który przy pomocy gwizdka panował nad przebiegiem wydarzeń na tafli.

Wyniki turnieju

Grupa „A”
Białe Mewy – 6 pkt (bramki: 14-7)
Muffiny – 3 pkt (bramki: 9-7)
Raginis – 0 pkt (bramki: 4-13)

Muffiny – Raginis 6:0 (3:0)
Raginis – Białe Mewy 4:7 (1:3)
Muffiny – Białe Mewy 3:7 (1:4)

Grupa „B”
K
ickapoo – 6 pkt (bramki: 13-9)
Brzydcy Nago – 3 pkt (bramki: 14-8)
Jakagapa – 0 pkt (bramki: 3-13)

Brzydcy Nago – Jakagapa 8:0 (5:0)
Jakagapa – Kickapoo 3:5 (1:3)
Brzydcy Nago – Kickapoo 6:8 (1:3)

Półfinały:
Białe Mewy – Brzydcy Nago 0:9 (0:3)
Kickapoo – Muffiny 9:5 (4:2)

Mecz o 5. miejsce:
Raginis – Jakagapa 0:1 (0:0)

Mecz o 3. miejsce:
Białe Mewy – Muffiny 6:2 (3:2)

Finał:
Kickapoo – Brzydcy Nago 4:1 (3:0)

Końcowa klasyfikacja:
1. Kickapoo
2. Brzydcy Nago
3. Białe Mewy
4. Muffiny
5. Jakagapa
6. Raginis

Jakub Udziela, przyboczny 2. Podhalańskiej Drużyny Wędrowniczej im. Cichociemnych Spadochroniarzy Armii Krajowej "Jupijajej"