W spotkaniu w Nowym Sączu Wiślacy szybko stracili bramkę i oddali inicjatywę zespołowi Dunajca Nowy Sącz. Przy stanie 2-0 Maciej Kapłon zdobył kontaktową bramkę, jednak zawodnicy Dunajca podwyższyli tuż przed przerwą, w drugiej połowie gra się wyrównała, jednak gospodarze kontrolowali przebieg spotkania ostatecznie wygrywając 4-1.

W drugim spotkaniu Wiślacy zagrali bardzo dobrze, w pierwszej połowie całkowicie zdominowali rywala, jednak brakowało szczęścia i pomimo wielu strzałów piłka nie mogła trafić do siatki. Pcimianka ograniczała się do wybijania futbolówki, natomiast gospodarze szybko rozgrywali piłkę prezentując bardzo dojrzałą grę, dużą waleczność i zaangażowanie. Po przerwie goście dochodzili do bramki miejscowych głównie za sprawą stałych fragmentów gry i po jednym z nich zagrana piłka z rzutu różnego spadła pod nogi zawodnika Pcimianki i z najbliższej odległości trafił on do siatki. Wiślacy odpowiedzieli bramką Antka Kulawiaka, który wykorzystał sytuację sam na sam po świetnym podaniu Macieja Kapłona. Zawodnicy z Czarnego Dunajca walczyli o zwycięstwo jednak w końcówce spotkania stracili piłkę prowokując kontratak, z którego dośrodkowanie skrzydłowego Pcimianki po nieszczęśliwej interwencji bramkarza zamienione zostało na gola dającego zwycięstwo.

AP Wisła Czarny Dunajec- Pcimianka Pcim 1-2

Antoni Kulawiak 54' , 40' Konrad Żaba, Kamil Dziadkowiec 56'

Skład Wisła:

Niezabitowski, Starowicz, Mrożek, Ochmański, Fudala, Macioł, Fryźlewicz, Kwak, Klimowski, Bobek, Bzdyk, Stopka, Kulawiak, Kapłon, Wilkowski, Bilski

"... Chcieliśmy po słabym meczu z Dunajcem zagrać dobre spotkanie i to się udało, byliśmy przygotowani na grę Pcimianki. Zagraliśmy świetnie pod względem taktycznym, zespół wywiązał się z założeń, graliśmy zwłaszcza w pierwszej połowie szybki, techniczny futbol, oddaliśmy więcej strzałów niż chyba w całej poprzedniej rundzie, widać było pełne zaangażowanie i walkę a niestety przegrywamy z zespołem, który ogranicza się do wybijania piłki do przodu. Taka jest piłka, ale to dopiero dwa mecze jesteśmy dobrze przygotowani, jeśli będziemy dalej tak grać w kolejnych spotkaniach to pojawią się i punkty na naszym koncie, dla mnie równie ważne jest to żeby chłopcy robili postępy z meczu na mecz i myślę, że dzisiaj było to widoczne..." trener Paweł Batkiewicz

Autor zdjęć: Marcin Rafacz

Autor artykułu: informacja prasowa