Na dodatek pogoda też nie zachęcała do wychodzenia z domów i aktywnego wypoczywania. Nic dziwnego, że wielu najmłodszych martwił ten stan a przynajmniej zmuszał do zastanowienia. Głośno debatowali o wydarzeniach także nasi dobrzy znajomi: Adaś i Piotuś. I choć do nich z okazji Dnia Dziecka prezenty dotarły we właściwym czasie, to o wielu milusińskich dorośli troszkę zapomnieli. Nadrabiamy więc zaległości życząc wszystkim dzieciom dużo radości, samych słonecznych dni, góry prezentów a przede wszystkim wiecznej miłości najbliższych. Przecież każdy dorosły jest nadal trochę dzieckiem…
say