Aby zapewnić większą wygodę w pozyskiwaniu odczytów temperatur i szybsze ich przekazywanie łowca mrozów postanowił zmodernizować swoją stację meteorologiczną i zapewnić jej bezpieczeństwo. W związku z tym na stronie Polak Potrafi trwa zbiórka. Aby projekt mógł być zrealizowany darczyńcy muszą łącznie przekazać 7500 zł. Na 10 dni przed zakończeniem brakuję 3204 zł.

- Początkowo dokonywałem profesjonalnych pomiarów koło domu w Czarnym Dunajcu, później także w biegunie zimna Kotliny Orawsko-Nowotarskiej. Ciekawi mnie wszystko związane z pogodą, jednak najbardziej ekstremalne temperatury. Stało się to moją pasją, poświęcałem temu każdą chwilę, w końcu zostałem łowcą mrozu i ekspertem od obsługi sprzętu meteorologicznego – mówi Arnold Jakubczyk.

- Rozbudowa stacji zajęła mi bardzo dużo czasu, gdyż nie zawsze miałem odpowiednią ilość środków. Obecnie rozwijam swoją pasję i wiedzę z zakresu meteorologii i klimatologii, dzielę się również informacjami na ten temat – mówi.

Biegun zimna

Biegun zimna Kotliny Orawsko-Nowotarskiej znajduje się w regionie Czarnego Dunajca, dokładnie na północny-zachód od tej miejscowości.

Stacja w biegunie zimna Kotliny Orawsko-Nowotarskiej to prawdopodobnie jedyna profesjonalna stacja w Polsce nienależąca do żadnej organizacji, instytutu meteorologii (IMGW), firmy czy uniwersytetu. Zarządzana jest przez prywatną osobę. Z danych prezentowanych przez stację korzystają wszyscy zainteresowani z różnych stron Polski. Są one udostępniane poprzez fora i strony związane z pogodą np. TwojaPogoda.

Jak to się zaczęło?

W sierpniu 2012 roku podczas wieczornej jazdy kilka kilometrów od Czarnego Dunajca Arnold Jakubczyk odczuł wyraźną różnicę temperatury.

- Postanowiłem sprawdzić to zjawisko poprzez pomiar w dwóch różnych miejscach. Nie myliłem się, odkryłem tamtejszy mikroklimat, w którym temperatura była wyraźnie niższa niż poza tym miejscem. Już 19 sierpnia panował tam mróz przy gruncie, a 28 sierpnia minimalna temperatura na wysokości 2 m osiągnęła –1,6°C. W samym Czarnym Dunajcu najniższa temperatura wyniosła 4,0°C na plusie, więc panowała różnica temperatury 5,6°C w odległości 3,5 km. Początkowo, kiedy moje pomiary nie była jeszcze tak rozpowszechniona jak dziś, nie wierzono w autentyczność pomiarów. Następne miesiące przyniosły znaczne mrozy i w marcu 2013 udało się zarejestrować minimalną temperaturę wynoszącą –31,0°C. Ciężko było mi uwierzyć w to, że w drugiej połowie marca istniała możliwość wystąpienia tak niskiej temperatury. 24 marca zanotowano –25,6°C. Prowadzę pomiary od sierpnia 2012 roku i po dzień dzisiejszy nie wystąpił żaden miesiąc bez mrozu. Ostatniego dnia września 2013 temperatura spadła do –7,3°C, a początkiem października do –13,4°C (4.10). Niewiele brakowało, aby pobić obecny rekord najniższej wrześniowej temperatury notowany na–7,1°C w Barwinku dwukrotnie! Pomimo ocieplenia klimatu nadal odnotowuję ciekawe mrozy jak –9,0°C w maju 2014, –1,0°C w lipcu 2014,–3,1°C w sierpniu 2015 czy –20,1°C w listopadzie 2015. Oprócz niskich temperatur, zdarzają się też imponujące różnice w tym samym czasie. 6 styczna 2014 o godz. 18:30 temperatura wyniosła –23,3°C choć w Czarnym Dunajcu było wtedy –11,9°C, tak więc różnica wyniosła aż 11,4°C w odległości zaledwie 4km. Dość często amplituda dzienna przekracza 20°C, a także 25°C. Rekordowa amplituda dzienna wyniosła 30,9°C - 3 listopada 2015 i było wtedy minimalnie -12,7°C oraz maksymalnie 18,2°C – mówi Arnold Jakubczyk

Zbiórka

Oficjalna zbiórkana projekt, którego celem jest ułatwienie dostępu do danych uzyskiwanych w biegunie zimna poprzez Internet prowadzona jest na stronie internetowej Polak Potrafi pod adresemwww.polakpotrafi.pl/projekt/stacja-meteo-w-biegunie-zimna. Znajduje się tam także szczególowy opis inwestycji.

Fot. arch. Arnolda Jakubczyka