W 150. rocznicę tego tragicznego zdarzenia w kościele położonym w centrum Chochołowa, spotkali się parafianie z Chochołowa, Koniówki i Dzianisza, by wspólnie modlić o beatyfikację duchownego.
Mszy świętej przewodniczył metropolita krakowski, arcybiskup kardynał Stanisław Dziwisz. Wygłosił też okolicznościową homilię.
- Ksiądz Wojciech Blaszyński był wybitnym kapłanem i pasterzem. Wychował się w ubogiej rodzinie. Od dzieciństwa garnął się do nauki, którą pobierał także na Węgrzech. Wrócił do Chochołowa w wieku 23 lat i po 2 latach studiów filozoficznych zdecydował się wejść na drogę służby. Po ukończeniu studiów teologicznych przyjął święcenia kapłańskie w 1833 roku i odtąd oddał się z niezwykłą gorliwością posłudze kapłańskiej, najpierw jako wikary w Makowie Podhalańskim, a potem wikary i proboszcz w Sidzinie. Głosił żarliwie Słowo Boże. Całe godziny spowiadał. Znaczącą chwilą w jego życiu było uświadomienie sobie, że sam wszystkiego nie zrobi. Zaczął katechizować najzdolniejszych ludzi, parafian, a zwłaszcza parafianki w Sidzinie, a te z kolei chodziły po domach i nauczały prosty lud prawd wiary. Stąd narodził się ruch sidziniarski lub jeśli chodzi o kobiety - sidziniarki. Nie wszystkim się to podobało. Duchowny nie zniechęcił się krytykami. Twarde życie w dzieciństwie, na Podhalu, w młodości uodporniło go na przeciwieństwa. Dziś podziwiamy wyobraźnię duszpasterza, który wyprzedził Sobór Watykański II, ukazujący miejsce świeckich w Kościele i zachęcający do czynnego udziału w misji Kościoła. Kościół to nie tylko biskupi, księża. Kościół to cały lud Boży - mówił podczas homilii kardynał Stanisław Dziwisz.
- Jak wiemy, ksiądz Wojciech Blaszyński zginął tu uderzony spadającą belką w skroń. Możemy powiedzieć również, że jego dobry czyn został ukrzyżowaniem. Świątynia została dokończona. 20 lat po jego śmierci została konsekrowana przez kardynała Albina Dunajewskiego. Odtąd w tym kościele gromadzicie się, aby Panu Bogu powierzyć wszystkie sprawy , wasze troski, radości i nadzieje . Ten kościół Was łączy. Dziś dziękujemy Bogu za życie i prace świętobliwego kapłana Wojciecha. Dziękujemy Bogu, że go dał Kościołowi. - mówił kardynał Stanisław Dziwisz.
Po mszy świętej, kardynał Stanisław Dziwisz w uroczystej procesji udał się pod tablicę upamiętniającą ks. Wojciecha Blaszyńskiego, ufundowaną w 100. rocznicę jego śmierci. Pomodlił się w intencji włączenia duchownego w poczet błogosławionych. Na prośbę proboszcza ks. Stanisława Syca, metropolita krakowski, poświęcił także odnowioną elewację świątyni w Chochołowie.
Piotr Duraj