Zgodnie z tradycją tego rodzaju charytatywnych spotkań wszystko rozpoczęło się w kościele w Rogoźniku, gdzie odprawiona została uroczysta msza święta. Dalsze wydarzenia rozgrywały się już w sali bankietowej „Pod Skałką” w Rogoźniku, użyczonej nieodpłatnie na ten dzień organizatorom przez gospodarzy miejsca: Zofię i Władysława Słodyczków oraz właścicieli: Annę i Stanisława Bielów. Organizatorzy otrzymali do dyspozycji nie tylko salę balową ale także całe zaplecze socjalno-kuchenne. Wypada dodać, że w organizację imprezy włączyli się nie tylko przedstawiciele Stowarzyszenia ale także dyrekcje, rady pedagogiczne i rodzice uczniów z Czerwiennego, Działu, Pieniążkowic i innych miejscowości. I tak mamy uczniów z Pieniążkowic i Działu piekły ciasta, nauczyciele z Czerwiennego przygotowali sałatki i wraz z rodzicami i pracownikami szkół dbali o obsługę gości, gotowanie i sprzątanie. Wśród kulinarnych atrakcji trzeba wspomnieć zjawiskowo podanego dzika – prezent od Koła Łowieckiego w Nowym Targu. Zanim jednak przystąpiono do konsumpcji, wiele na sali się działo. Zgodnie z tradycją bal rozpoczęto polonezem odtańczonym przez uczestników. Potem były aukcje obrazów, rzeźb, wyrobów ludowych i innych przedmiotów, przekazanych na ten cel przez wielu sponsorów, a wśród nich Kamila Stocha i wójta Józefa Babicza. Dochód z imprezy pozwoli już na zakup jednego wózka inwalidzkiego dla uczennicy z Działu oraz na pomoc potrzebującym uczniom. Jeśli zbierzemy jeszcze pięć i pół tysiąca złotych, to uda nam się kupić drugi wózek. Byłoby to dwa razy więcej, niż planowaliśmy – mówiła w imieniu organizatorów Anna Słodyczka – Dziękujemy wszystkim dobroczyńcom a nasze dzieło składamy w podzięce za beatyfikację Jana Pawła II.

Mamy nadzieję, że uda się pozyskać brakujące środki. Chętni mogą je przekazywać do Stowarzyszenia Osób Niepełnosprawnych, Ich Rodzin i Przyjaciół w Czerwiennem. Nic bowiem nie jest tak ważne, jak serce na dłoni dla potrzebujących.

Wacław Sajdak

Na aukcję trafiło wiele ciekawych przedmiotów a wśród nich koszulka Kamila Stocha.